Ludzie, których zaprosiliśmy na wesele, masowo nam odmawiają. Boli. I choć większość powodów nieobecności rozumiem i przyznaję, że są ważne to jednak jest mi smutno, że jakimś dziwnym zrządzeniem losu te wszystkie problemy oscylują wokół 21 dnia kwietnia...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz