Spałam. Śniło mi się jakieś przyjęcie i kawałek ciasta - kremowy, z cieniutkim spodem i delikatną posypką. Wyglądał smakowicie, pachniał jak marzenie, otworzyłam usta, aby tego ciacha skosztować i ... obudziłam się, stwierdzając, że w ustach mam poduszkę. Poduszkę wygodną, ale niezbyt smaczną :-)
smacznego :-D he he :-)))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńChcesz kawałek? :)))
Usuńa dasz??? :-D
Usuń