niedziela, 21 lutego 2016
Sen
Chyba mam coś z głową - śniło mi się, że była wojna i wraz z kilkoma osobami chowaliśmy się przed Niemcami. A oni uskutecznili nocną łapankę i wkroczyli do budynku, co przewidziała któraś z towarzyszących mi osób. Straszne było poczucie bezsilności i strach, które czułam biegając i szukając kryjówki. W końcu postanowiłam ukryć się w łóżku, ale już nie pamiętam czy kazałam się obłożyć pościelą leżąc na łóżku czy w nim, tj. w skrzyni, w której zazwyczaj przechowuje się poduszki i kołdry. I kamuflaż chyba się udał, bo pamiętam, że potem obserwowałam jak "Gebelsiki" wyprowadzają z domu kilku mężczyzn, ale sama nie byłam pojmana. Obudziłam się zlana potem i od razu podziękowałam Bogu, że żyję w czasie pokoju.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Hmmm czy to Marta naprawdę jest czas pokoju?
OdpowiedzUsuńHmmm czy to Marta naprawdę jest czas pokoju?
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś podobny sen. Śniło mi się, że samoloty wojskowe zniżały swój lot koło mojego domu i zrzucały bomby... Także z głową masz wszystko ok :)
OdpowiedzUsuńA.