Dziś mija 6 lat od mojego powrotu "do świata". To był dla mnie nowy początek. Wróciłam do domu i wszystko trzeba było zaczynać od nowa, począwszy od zakupienia ubrań, a na rozpoczęcia studiów i szukania pracy skończywszy.
Ciężko było, ale sobie poradziłam...
Miałaś wielką odwagę :D
OdpowiedzUsuńJesteś wspaniałą dziewczyną silną i mądrą, czas w Zakonie był dla Ciebie napewno czasem dobrze wykożystanym więc chwal Pana we wszystkim :)
OdpowiedzUsuń