sobota, 31 grudnia 2016

Za i przeciw

Cieszę się, że rok 2016 się skończy już za pół godziny. Bardzo się cieszę. Nie mam siły na podsumowanie minionych 365 dni. W nowy rok wchodzę jako kłębek nerwów i oaza niepewności. Mam dwa marzenia - znaleźć pracę i żeby w 2018r. zmieniła się władza... Polityka jest syfem i bagnem. Jestem jej ofiarą, banitką i człowiekiem z etykietką opozycjonistki. Najśmieszniejsze jest to, że nigdy się do polityki nie mieszałam... I nie zamierzam tego robić! Nie kłaniam się w pas możnym tego świata i czynić tego nie będę.
Potrzeba mi czasu na wylizanie raz i odreagowanie zranień... I chyba przestanę być miła, bo skoro inni dla mnie nie są... I zacznę w sobie pielęgnować zazdrość i zawiść. I będę snuć intrygi, siać plotki, ranić wszystkich słowem i czynem. Będę niszczyć cudze marzenia, przeszkadzać w realizacji planów, siać ferment i niezgodę. Będę dążyć do celu po trupach i przestanę szanować innych. Będę chamska, wredna i złośliwa, pyszna, prostacka i grubiańska. Zamknę się w swoim świecie i będę podsycać nienawiść wobec wszystkiego i wszystkich....
***
O, nie! Nie będę! To nie jest dla mnie! Zmęczyło mnie już samo pisanie o tym, jaka mogłabym być, gdybym przeszła na "ciemną stronę mocy". Ja tak nie chcę! Proszę Boga o dar wybeczania i oto, by i mi przebaczono. Nie jestem idealna, ale jest we mnie jakieś dobro i właśnie to chcę rozwijać! Mniej marudzenia więcej działania albo chociaż pozytywnego myślenia!
Niech Wam się szczęści i dobrze wiedzie, Kochani!

4 komentarze:

  1. Cześć
    Dobrze zdefiniowałaś skutki wchodzenia w politykę. Natomiast w przeciwieństwie do Ciebie nie chcę zmiany władzy w 2018. Nawet nie dlatego, że ta władza jest dobra. Ale mam wrażenie, że dla obecnej władzy lepiej by było, by przez następne lata mierzyła się ze skutkami swoich decyzji, niż mogłaby odejść, nie przejmując się stanem państwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piotr, mi chodzi o naszą lokalną władzę.

      Usuń
    2. Aha, to chodzi o samorządy, a ja myślałem, że o cały kraj. W samorządach dzieją się rzeczy straszne - bez znajomości nie można dostać nawet najprostszej pracy za kwotę minimalną. Tam się toczy potężna walka o każdy kawałek publicznych pieniędzy. Samorządowcy z duszą patriotyczną, którzy chcą zmieniać region są odsuwani, bo oni nie chcą wszystkiego załatwiać po znajomości.

      Usuń
  2. Nie zmieniaj się i bądź zawsze pozytywnie nastawiona :) A osoby które nie chcą być blisko Ciebie pozostaw, w tyle. Może kiedyś zmądrzeją i dobiegną do Ciebie :)Przebaczenie ... ciężki to dar, ale z perspektywy czasu warto :)
    Najlepszego w Nowym Roku !!!

    OdpowiedzUsuń