wtorek, 16 czerwca 2020

LGBT

Moi przyjaciele to nie ideologia, moi przyjaciele to ludzie.
Nie oceniam ludzi przez pryzmat tego, kogo wpuszczają do łóżka. Raz, że to nie mój interes. Dwa, że to takie płytkie!
Nikt z nas nie wybiera sobie orientacji, czasem trzeba się namęczyć, by ją odkryć, ale to tyle. Natura - nic nie poradzisz. A walka, leczenie czy wypieranie tego, kim się jest...no, nie ma sensu i do niczego dobrego nie prowadzi. Nie jestem przesadnie tolerancyjna ani skrajnie konserwatywna, ale politycy nie mogą dyskryminować obywateli! Powtarzam więc - moi przyjaciele to nie ideologia, moi przyjaciele to ludzie! Na ideologii opierają się natomiast partie polityczne! Łączą ludzi o wspólnych celach i przekonaniach, i dążą do przejęcia władzy. Co ciekawe, taki zarzut często jest kierowany w stronę osób LGBT :)!  Ale spoko, chociaż w naszym kraju rządzi teraz "jedyna słuszna opcja" to prędzej czy później przeminie i pojawi się inny twór. A LGBT jak było, tak będzie, bo...to nie ideologia tylko ludzie z krwi i kości. Rodzili się, rodzą i będą się rodzić. No, samo życie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz