poniedziałek, 10 sierpnia 2015

60-letnia matka

Wyczytałam właśnie, że pewna polska aktorka, mając lat 60, urodziła bliźniaki i jest w trudnej sytuacji materialnej. O pomoc dla niej apeluje m.in. Olgierd Łukaszewicz. To ja teraz syknę złośliwym jadem i stwierdzę, że skoro chciała dzieci to niech się teraz o nie martwi, tak jak martwią się o potomstwo wszyscy inni rodzice. Wiek tej pani nie jest dla mnie "okolicznością łagodzącą" ani tym bardziej wywołującą współczucie. Sześć dych na karku - to nie czas na dzieci tylko na wnuki... Nie wiem jakie były powody, dla których zdecydowała się na późną ciążę, mogę jedynie przypuszczać, że chciała zrealizować swoje marzenie o macierzyństwie. Niech jej będzie, co mi tam. Jej wybór. Po przemyśleniu, godzę się z tym, choć nie przestają się pod nosem uśmiechać. Nie umiem jednak zrozumieć tego proszenia o pomoc, które świadczy o jakiejś niekonsekwencji, o jakimiś... nieprzemyśleniu planu na życie. Bo jeśli świadomie decydują się na dziecko, to muszę liczyć się z tym, że trzeba je urodzić, wychować i utrzymać, zapewnić byt... A tu...dlaczego mamy tej pani pomagać? Tego nie rozumiem, no! I co mają powiedzieć inne matki, które nie mają znanych orędowników i ich problemami nie żyją polskie media?

6 komentarzy:

  1. choć jestem ciągle w sieci, nie doszła do mnie ta informacja...
    Nie wiem czy to jest miłość do dziecka? Kiedy się nie jest przy nim gdy dorasta, dojrzewa... Wtedy też młodzi ludzie potrzebują rodziców, a tu na nich nie będą mogli liczyć.
    A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie moja mama urodziła mając 40 lat i zdaniem niektórych był zbyt późny wiek na macierzyństwo. Teraz ja mam 30, mama 70 i jest ok. Ale nie wyobrażam sobie jakby to było, gdybym przyszła na świat w 60. roku życia rodzicielki. Brrr.

      Usuń
    2. Mnie Mama też urodziła po 40-tce i żyjemy obie do dziś :)
      A.

      Usuń
  2. Nie po to natura dała menopauzę i pewne ograniczenia, by w wieku 60 lat zostawać matką. Ludzie myślą, że będą żyć wiecznie? Przecież te dzieci mogą za 10-15 lat zostać już sierotami. Uważam, że taka decyzja została podjęta bezmyślnie i z głupoty. Czy mamy ich żałować i litować się- zdecydowanie nie. Ile jest młodych matek i w jeszcze gorszych problemach, które nawet emerytury nie mają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "emerytury" tu w przenośni mi chodziło o jakikolwiek fundusz pieniężny.

      Usuń
    2. Mała Mi, dzięki za Twój głos! Człowiek nigdy nie będzie mądrzejszy niż matka natura. :-)

      Usuń