Się klikało

76029

wtorek, 26 lipca 2016

Przed

Jutro lub pojutrze zamierzam złożyć wypowiedzenie. Czy jestem gotowa na ten krok? Nie wiem, ale już tak dłużej nie dam rady. No, chyba, że zdarzy się cud i pewna osoba wróci do pracy... Strasznie pokręcone to wszystko, ale wiadomo - lipiec! Nienawidzę lipca, bo co roku przynosi mi on istny armagedon...
Czy będę tęsknić? O, tak! Wszak w obecnej pracy spędziłam prawie 9 lat... Dziś lub jutro zamierzam uporządkować kilka szuflad, a potem...już spokojnie trwać na wypowiedzeniu. Taki jest plan, ale jak znam życie, to wszystko się pochrzani.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz