poniedziałek, 30 czerwca 2014

+ i -

To nie był mój dzień...
Zjedzenie pizzy wydawało sie dobrym pomysłem, do momentu gdy nie wywaliłam sosu czosnkowego na podłoge. Podczas prania moja ulubiona biała bluzka zafarbowala sie na różowo. Ktoś, kto nie odpisał na sms w sprawie imprezy, bawił sie na niej znakomicie. Zablokowałam konto elektroniczne i musze iśc do banku, by uzyskac dostep do własnych pieniedzy.
Jakieś pozytywne akcenty też sie jednak pojawiły...
Ktoś wyrażał sie pozytywnie o mojej osobie i o mojej pracy, zaprosił na pewne lokalne wydarzenie. Wybieram sie tam, mam nadzieje, że w towarzystwie "2" :-).
Na koniec dnia rozmowa z przyszłym "ksieciem" ( III rok WSD). Pożyczyłam mu kilka książek, jedną podarowałam, zapewniłam o modlitwie...
A dzis rozpoczął sie lipiec. Dla wielu ludzi to czas urlopu i wypoczynku, dla mnie okres wyteżonej pracy, masa papierów, sprawozdań... Obym podołała...
Mam "zajawke", żeby od października rozpocząc kolejną podyplomówke. Tym razem już nie związaną z oświatą, ale bliższą temu, czym sie zajmuje na codzień. Z drugiej strony, nowe autko też by sie przydalo wiec pojawia sie dylemat.

niedziela, 29 czerwca 2014

poprawa

Na poprawę humoru serial i kisiel ...

solo

Pełno kontaktów w telefonie i na fb, a pójść na piwo nie ma z kim. Dziś pewna impreza plenerowa, na którą bardzo chciałam się wybrać, ale bez towarzystwa nie dam rady, nie tym razem.

sobota, 28 czerwca 2014

bramka nr 2

Drogie Panie, bardzo się cieszę, że jednomyślnie "postawiłyśmy" na Kandydata nr 2 ;)
Teraz się tak tylko zastanawiam, co by się musiało stać, by tak łaskawie raczył na mnie spojrzeć nie jak na zwykłą znajomą, ale na taką, no, niezwykłą ;)

czwartek, 26 czerwca 2014

Uwaga...

...facet na horyzoncie, a właściwie dwóch...

Nr 1
- wygląd
- mieszkanie
- kasa
- auto
- uprzejmość
- "maminsynek"
- miły uśmiech
- z lekka starszy

Nr 2
- ambicje
- plany
- działanie
- stanowczość
- autorytet
- zaufanie
- szacunek
- wiedza i doświadczenie
- pesel "młodszy" od mojego :-)

Lubię obydwu i nic nie wskazuje na to, by z jednym czy z drugim relacja miała przejść w trochę inną fazę niż tylko koleżeństwo. A może powinnam pomóc losowi to zmienić? Tylko... którego wybrać jeśli już?... Wypisałam te wszystkie cechy i już chyba wiem... A Ty jak sądzisz, który mnie bardziej interesuje :-) ? Obstawiacie ;) ? Czekam na typy !





środa, 25 czerwca 2014

znak

W chwili luzu przybywam dać znać, że żyję i mam się całkiem nieźle. Dzieje się dużo...

wtorek, 10 czerwca 2014

wielki ch***

Szanowni Państwo, chciałabym się pochwalić swoim zajebiście "wielkim"stażem pracy, który wynosi, uwaga: 2 lata 8 miesięcy i 9 dni. Smutne to, że choć przepracowałam 6 lat to papierzyska wykazują ich jedynie niespełna 3, ponieważ reszta było na umowę zlecenie. Nie chcę tego komentować i się rozwodzić nad sprawą, ale czuję się niefajnie.

poniedziałek, 9 czerwca 2014

zauważona


Trzy krótkie słowa, a ile radości :-). Choc dzień w pracy miałam trudny to jednak buźka sama mi sie cieszyła ilekroc sobie przypomniałam o tym smsie i jego nadawcy :-) Szczery komplement to balsam na kobiecą dusze i każda z nas co jakis czas powinna go usłyszec, czego z całego serca życze...

piątek, 6 czerwca 2014

uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Ajajajajajajaj, zaniedbałam bloga i ubolewam! Wyszła dłuzsza przerwa, której nie planowałam. A to wwszystko przez natłok zdarzeń w realu. Z tych najważniejszych to to, że byłam na koncercie Golden Life ( znowu, ale tym razem plener ), a przed nim grala lokalna grupa Dom na Drzewie - obydwa wystepy mi sie bardzo podobały! Choc mialam pewien problem z dojazdem, bo pomylilam drogi :-).
W innym  miescie spotkałam sie z gościem poznanym przez pewien portal. Miło było i fajnie, a najwiekszą frajde sprawiła mi podróż pociagiem i chyba czesciej bede to praktykowac.
A jutro znowu spotkanie z gosciem z "neta". Jeśli nic z tego nie wyjdzie to dam sobie spokój z portalami, ale przynajniej bede mogła powiedziec, że probowalam. Wieczorem czeka mnie natomiast koncert Wilków lub Perfectu - zależy, które miasto wybiore. Na razie mysle i kalkuluje.
Pewna pani, dużo ode mnie starsza, zaproponowala bym mowiła jej po imieniu. Podziekowalam i obiecalam, że bede probowac. Taki "suprajs" totalny...
W pracy natłok wrażeń i na tym poprzestane.
Odliczam dni do 17.06.... i juz sie doczekac nie moge :-)