środa, 3 października 2012

z 3 lub 4 listu P. do M.

Dostałam list od Przyjaciółki, prawdziwy, taki ze znaczkiem  i w kopercie! Niespodzianka wielka i przesympatyczna! A w liście słowa...
Różne wybieramy ścieżki w życiu, ale nieważne dokąd pójdziemy, wszędzie zabieramy ze sobą cząstkę przyjaciela. Bóg opiekuje się nami poprzez przyjaciół."
I jeszcze inne:  Każda rzecz wielka musi kosztować i musi być trudna. Tylko rzeczy małe i liche są łatwe." /kard. Wyszyński/
A z rzeczy bardziej prozaicznych to to, że szatkowałam dziś kapustę i przygotowywałam ją do kiszenia, a teraz mam zakwasy!
Chyba pojadę na koncert pewnej znanej polskiej wokalistki. Kto zgadnie czyj to będzie występ :)?
Zapisałam się na bezpłatny kurs języka francuskiego.

6 komentarzy:

  1. No Martuha szalejesz- praca, studia c.d. i francuski :), a będziesz miała jeszcze czas dla siebie i znajomych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, w sumie to mi oto chodzi, by nie mieć czasu :)

      Usuń
  2. To prawda co napisała Twoja Przyjaciółka, sama wiem, to po sobie. Jeśli chodzi o cytat Wyszyńskiego, to moja Przyjaciółka, z którą mieszkałam na studiach, miała ten cytat naklejony na komputerze, więc go doskonale pamiętam :p No i ostatnie jeszcze: nie mam "zielonego pojęcia" co to za koncert, a i cieszę się z Twojej aktywności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te słowa za mną chodzą od wczoraj i tak se myślę, że są bardzo mądre :)

      Usuń
  3. Beata? :D bezpłatny - super! Ja zapisałam sie na angielski, ale płatny ;/ a kapusta kiszona jest spoko ;)

    OdpowiedzUsuń