środa, 13 września 2017

O dzieciach...

Mam w grupie dwóch 3-latków. Każdy z nich sympatyczny, w miarę kumaty i da się lubić. Przy stoliku siedzą razem w zgodzie, ale podczas zabawy tworzą mieszankę wybuchową i tłuką się ile wlezie. Skąd w dzieciach tyle zawziętości?
*
Urocza 5-latka imieniem Zosia schowała się w kąciku i przybrała pozycję jaką przyjmują muzułmanie podczas modlitwy. Podeszłam i zapytałam, co się stało. Odpowiedź była krótka i zwięzła: "Jestem zła!". Pobyła tak sobie jeszcze trochę, po czym wróciła do zabawy z właściwym sobie uśmiechem. Mistrzyni panowania nad sobą!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz