piątek, 9 października 2015

cień przeszłości - facet

Rok temu pisałam o tym, jak ktoś mnie potraktował. Dla przypomnienia -> KLIK
A wracam do tego, bo... ten gość napisał do mnie przedwczoraj! Nie wiem czy bardziej mnie to wkurzyło, rozbawiło czy zdołowało. Dominujące było chyba zadziwienie i zdegustowanie. Nie odpisałam ( jestem z siebie dumna!!! ), skasowałam wiadomość i powiedziałam panu Z ( mojemu panu Z. )., że "cień przeszłości" się odezwał. A teraz myślę, że...żałuję bardzo, że nie zerwałam znajomości z tym "cieniem" od razu, gdy się zaczynała kilka lat temu...
Dosyć wspomnień! Moja teraźniejszość jest lepsza i piękniejsza, może trudniejsza, ale mimo wszystko lepsza niż to, co było... I za to jestem wdzięczna! :-) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz