wtorek, 30 września 2014

5 minut

Koniec urlopu, jutro do pracy. Witaj, Szara Rzeczywistości. 
To był cudowny, wspaniały, niezwykły, wyjątkowy czas, czas podróży, spotkań i leniuchowania. Szczególnie dziękuję Pani Ag. za wszystkie serdeczności i radości, za cierpliwość i gościnność :) DOBRZE, ŻE JESTEŚ :* !

Poza tym, w moim życiu pojawił się ktoś... Ktoś całkowicie inny ode mnie, a jednocześnie bardzo podobny. Ktoś, kto nie jest idealny, ale w jego towarzystwie czuję się idealnie. I cieszy mnie ta znajomość, totalnie nieoczekiwana i różna od tego, o czym marzyłam, ale mega pozytywna, dobra i pokręcona - jak my :) Myślę o zmianach, które trzeba będzie z czasem uskutecznić. Jest we mnie dużo obaw, ale nie ma lęku. Czyżby to było moje przysłowiowe, życiowe pięć minut?... A może jeszcze coś dobrego się wydarzy? Kto wie, kto wie... 


























13 komentarzy:

  1. Oby tak było i żeby nie trwało tylko te 5 minut :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O, Lublin, Kazimierz Dolny... znajome, znajome to miejsca :) To jest moja "szara rzeczywistość" ;) Życzę dobrego wykorzystania tych 5 minut :) pax!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lublin odwiedziłam po raz kolejny, ale w Kazimierzu byłam po raz pierwszy :-)

      Usuń
  3. polecam się na przyszłość...
    Pani Ag

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne zdjęcia! brawo :-)
    a ja ... wciąż się zastanawiam nad tym aniołkiem, co podesłałaś ostatnio. Z jakiej okazji go dostałaś? :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcia , urlop udany super:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Urlop rzecz święta, ale kończy się zbyt szybko ;)

    OdpowiedzUsuń