czwartek, 10 września 2015

Tychy 2015

 Byłam w Tychach, w Tychach byłam na koncercie Cree i Dżemu. To jedna z najlepszych imprez w moim życiu! Świetna muzyka, dobry klimat, no i Seba Riedel & Maciej Balcar w kilku piosenkach RAZEM - to dopiero jazda bez trzymanki!
A ile radości sprawiła mi nazwa miejsca imprezy.... PAPROCANY. Widząc to słowo po raz pierwszy, zastanawiałam się jak je wymówić i co ono znaczy :). Czy to jakiś nowy zespół? A może styl muzyczny? Wymowa - "paprokejn" ( tak z angielskiego ), a może raczej "paprokone" ( we wloskim stylu :P ). Ale nie ma się co dziwić mojej ignorancji, wszak w tych, no, Tychach byłam pierwszy raz w życiu i szczerze się uśmiałam, gdy do mnie dotarło, że PAPROCANY to po prostu PAPROCONY :D.

A tu takie muzyczne wspomnienie z tego koncertu właśnie KLIK












2 komentarze:

  1. Tyyyyy i mnie nie odwiedziłaś...gniewam się :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, to podpadlam na całego. Wybaczysz???? Ps - fajna mieścina :-) następnym razem wpadnę :-)

      Usuń