Się klikało

76029

piątek, 28 sierpnia 2015

Nie mówię "żegnaj", mówię "do widzenia"

"W krainie życia, będę widział Boga..."
Miał 58 lat, był człowiekiem głębokiej wiary. Udzielał się społecznie, był gospodarzem, radnym gminnym i parafialnym, dobrym mężem, ojcem, dziadkiem... .. Zawsze chętny do pomocy, znany i szanowany... Jego nazwisko było gwarantem uczciwości. Odszedł nieoczekiwanie, wczoraj. Serce nie wytrzymało... Pozostawił po sobie całe mnóstwo dobrych wspomnień, często zabawnych ( jak np. to, o Jego słabości do słodyczy... ), i rzesze ludzi totalnie zaskoczonych, i zasmuconych tą nagłą śmiercią... Od wczoraj pytam Mamę: "No, ale jak to będzie, tak bez Wujka??? To jakiś żart, czy co?..."
I nie potrafię znaleźć sobie miejsca...
Westchnij, proszę, nabożnie o radość wieczną dla Stanisława i za Jego Rodzinę...
***
A mi towarzyszy taka nuta ....  KLIK 

1 komentarz: