poniedziałek, 12 sierpnia 2013

o artystach

Oglądałam ostatnio fragment koncertu Czesława Niemena. Byłam zaskoczona taką, hm, niebywałą subtelnością, eterycznością i skromnością tego niezwykłego artysty. I, po raz kolejny, żałuję, że nie zdążyłam zachwycić się twórczością Niemana za jego życia. Ale cóż, byłam wtedy jeszcze młodą istotą, której nie w głowie było takie oblicze sztuki. A Niemen jest ważny dla mnie i z tego względu, że czerpał od niego Rysiek Riedel, którego też odkrywam od kilku lat dopiero. Nie jestem znawcą muzyki, ale jak słucham Ryśka to czuję się tak jakbym przenosiła się w inny wymiar. Głos i teksty trafiają do serca i pomagają uwierzyć, że ten świat nie jest taki beznadziejny. Żałuję, że nie dane mi było zobaczyć Ryśka na scenie. Postrzegam go jako artystę wielkiego formatu, z wielkim sercem i wrażliwością, a jednocześnie autentycznego, dzięki czemu podbił serca młodych ludzi. Nie był głupim celebrytą, typem salonowca, który domaga się uwagi mediów i robi wszystko, by ją  przyciągnąć. To dla mnie taki "swój chłop" ze Śląska, który potrafił dostrzec to, co w życiu się naprawdę liczy. A że ćpał? Serce się kraje, że jego kariera się przedwcześnie skończyła, ale nie jestem upoważniona do oceniania go za jego słabości.
I jest jeszcze jedna artystyczna dusza, która mnie ujmuje - Anna Jantar. Gdy zginęła, była tylko rok starsza ode mnie ( miała 30 lat ), ale jej piosenek słucha się do tej pory. To o czymś świadczy, prawda? Czy to się czasem nie nazywa ponadczasowym wymiarem sztuki?

3 komentarze:

  1. Cześć Martuha! ;)
    Ależ mam zaległości :) a to wszystko wynika z wakacyjnego rozleniwienia... teraz ogarnęłam w miarę Twoje ostatnie przygody, widzę, że ciekawie się miewasz ;)
    Rysiek Riedel <3 mi już trochę przeszedł ;) ale ogólnie polska piosenka zawsze jest mi droga, bo jak powiedziała Osiecka, w jakim innym języku można powiedzieć: "Któż czeka na Ciebie łzą się bławacąc?" :) ;)
    postaram się wrócić do regularności odwiedzania mojego i Twojego bloga, obiecuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Marta ja gdy mysle o artystach to pierwsze miejsce u mnie zajmuje Piotr Rubik, nieco ale jedynie odrobinke nizej Michal Bajor, bardzo lubie tez Anne Jantar, MAryle Rodowicz (ta kobieta jest po prostu soba a "Wsiasc do pociagu- byle jakiego..." i "Hej mala" i inne jej piosenki to dla mnie godziny przemyslen i bardzo ciekawych wnioskow, z piosenek (tu niestety zawsze zapominam kto ja spiewa" - moja ukochana jest "Niech sie zatrzyma wreszcie swiat..." - Polska ma wielkich artystow i ja tez ciagle odkrywam dla siebie cos nowegp

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomnialam jeszcze w mojej czolowce dodac Jacka Wojcickiego

      Usuń