czwartek, 31 maja 2012

dziekuję

Nowe perspektywy, znaczy się - teraz brak perspektyw, ale może się coś wydarzy... W każdym razie muszę sobie znaleźć jakiś nowy cel.
Kochani blogowi Przyjaciele, dziękuję Wam za życzliwą obecność i za to, że byliście ze mną w tym bardzo trudnym dla mnie czasie. Doceniam Wasze wsparcie tym bardziej, że tak naprawdę jestem sama w realnym świecie - nie mam ani faceta ani przyjaciół ( wszyscy żyją swoim życiem ) i czasem ciężko jest borykać się z problemami w pojedynkę. Nie wiem, co mnie czeka dalej. Cieszę się, że minął już stres związany z tym całym zamieszaniem i że jestem bogatsza o nowe doświadczenia. Po raz kolejny przekonałam się, że mam intuicję, która nie zawodzi i że już wiem, komu można ufać, a komu nie ( mowa o ludziach, którzy mnie otaczają ). Wiadomo, trochę wstyd, że się rodzinie powiedziało o szansie, o obietnicach, a teraz nic z tego, ale cóż, życie bywa wredne, a ludzie niesłowni. Nic na to nie poradzimy. Teraz mam zamiar obronić pracę magisterską i szukać innej pracy. Czy się uda? Pożyjemy, zobaczymy.

2 komentarze:

  1. Co się ma nie udać?! Pewnie, że się uda. Tylko być może potrzebne będzie trochę cierpliwości ;)

    OdpowiedzUsuń