wtorek, 4 września 2012

wrześniowo

Pierwszy dzień września. Większości ta data kojarzy się przede wszystkim z rozpoczęciem roku szkolnego i to jest fakt. A kto pamięta o tym, że 1.09.1939r. rozpoczęła się II wojna światowa? Niemcy napadli na Polskę i zaczął się kilkuletni koszmar, którego nikt z nas, współczesnych, nie jest sobie w stanie wyobrazić. Mam w pamięci pewnego starszego pana, który pokazał mi swoje zdjęcie z czasów młodości. Stoi na nim dumny, pełen nadziei, w otoczeniu kolegów i w mundurze. Zdjęcia to nosi datę 31.08.1939, staruszek był wtedy w wojsku i jak powiedział - nikt z nich nie spodziewał, że dojdzie do wojny... I jak zawsze w tym dniu przychodzi mi refleksja, że to, co dla mnie jest po prostu historią dla tego człowieka i wielu, wielu innych ludzi to było życie, a właściwie nieustanna walka o życie, honor, Ojczyznę. Warto się nad tym zastanowić, tak jak i nad tym, jakie wartości są ważne dzisiaj i jaki jest stosunek do RP. Tak mi się teraz pomyślało, że za spadek uczuć patriotycznych są odpowiedzialni chyba przede wszystkim politycy, którzy podejmując decyzje krzywdzące obywateli zatruwają im życia, uniemożliwiają godziwe życie ( brak pracy, właściwej opieki medycznej, rosnące podatki + VAT, strasznie wysokie ceny paliw i wiele innych ), a tym samym sprawiają, że ludzie, którzy mają możliwość i pewną odwagę, po prostu wyjeżdżają tam, gdzie za pieniądze z wypłaty kupią paliwo, jedzenie, opłacą rachunki i jeszcze im grosza zostanie! Ilu ludzi w Polsce marzy o podobnym komforcie? A przecież tak być powinno!
Przeczytałam wywiad z Pawłem Kukizem ( nie mam do niego linku więc wybaczcie luźne przybliżenie jego wypowiedzi ), zwolennikiem wprowadzenie w Polsce nowego systemy wyborów, ktory w efekcie doprowadziłby do całkowitej wymiany kadry rządzącej. Ja się na polityce nie znam, ale to co mówi Kukiz jakoś mnie przekonuje. I podoba mi się to, że chociaż facet jest znany i zrobił karierę to jednak zna sprawy normalnych ludzi ( w wywiadzie mówił m.in. o nauczycielach, policjantach, górnikach, kierowcach itd. ) i nie tłucze się po salonach, nie bywa na imprezach śmietanko-showbiznesowych. Ma swoje zdanie i potrafi go bronić. I to jest właśnie cały Kukiz. Drugim człowiekiem, który w moim odczuciu postępuje podobnie jest Wojciech Cejrowski. I jeden i drugi potrafi komuś elegancko "pojechać" i ma gdzieś, co inni o nim pomyślą..
No, post mi się trochę "rozdygresjował", ale mam do tego prawo jako autorka. A zatem ta notka będzie chaotyczna i niedokończona :D

1 komentarz:

  1. jak nie pamiętają jak pamiętają;) ja co roku mam odgórny przykaz powiedzieć o wojnie i co roku mam ten sam problem - jak mówić o wojnie 4latkom... może z racji miejsca zamieszkania, ale pamiętam, że zawsze, pierwszego dnia w szkole była pogadanka o wojnie. w zeszłym roku z kolei przeżyłam przebłysk włócząc się po starówce akurat 1. września kiedy nagle dotarło do mnie, że te parędziesiąt lat temu, dokładnie tego dnia, właśnie w tym miejscu wybuchła wojna. ciekawe co czuli ludzie, którzy szli po tym samym bruku co ja, tego samego dnia co ja, tylko parędziesiąt lat wcześniej ze świadomością, że rzut beretem od nich broni się poczta i westerplatte. niesamowite uczucie to było. niestety prawda jest taka, że codziennie biegnąc z miejsca na miejsce na takie refleksje czasu ani siły nie ma.

    OdpowiedzUsuń