Źle mi, smutno i samotno, choć zaraz dom wypełni się ludźmi, którzy noszą to samo nazwisko, co ja. Myślę, o chłopaku, którego wczoraj odprawiłam z niczym. Mam świadomość, że postąpiłam słusznie, ale to nie zmienia faktu, że się nędznie czuję.
Myniuniu Kochana, ja też czasami żałuję, że odprawiam niektórych z niczym. Postanowienie na Nowy Rok - nie zakładać, że ten który nam się podoba jest nieskazitelny, a reszta jest beee. Rozmawiać z ludźmi.
Tez nie lubię świąt z perspektywy tej sztucznej atmosfery :(
Może czasami warto dać im szansę. Ja kiedyś kilku odprawiłam. Z perspektywy czasu żałuję...
OdpowiedzUsuńMyniuniu Kochana, ja też czasami żałuję, że odprawiam niektórych z niczym. Postanowienie na Nowy Rok - nie zakładać, że ten który nam się podoba jest nieskazitelny, a reszta jest beee. Rozmawiać z ludźmi.
OdpowiedzUsuńTez nie lubię świąt z perspektywy tej sztucznej atmosfery :(