piątek, 10 stycznia 2014

nie wierze, a jednak

Nie potrafie sklecic dłuższej i sensownej notki na jeden temat. Byc moze wynika to z tego, że jestem płytka ( CD lub DVD ) i powierzchowna ( cóż, bywa :] ), ale pocieszam sie troche tym,  że zdarza mi mi sie czasem zauwazyc niedorzeczności w tym dziwnym świecie i  sama nie wierze w to, co widze.
Dla przykładu - "biedny" zamachowiec z Norwegii, który zamordował ponad 70 osób, skarży sie na straszne warunki w wieziuniu i stwierdza, że tego nie przeżyje. A siebie samego kreuje jako bohatera i człowieka o wielkich zasługach dla ratowania "czystości rasowej" Europy....
Szczyt chamstwa i bezczelności, wyzucia z człowieczeństwa!
Przykład nr 2: Pewien polski kapłan rusza na wojnę z producentami papieru toaletowego i  zarzuca im, że na swoim produkcie umieścili podobiznę baranka i tym samym godzą w Kościół i w Jezusa Chrystusa... Przedstawiciel firmy zaznacza, że na papierze mają owce, a nie baranka. O sprawie uprzejmie donosi onet, a przedstawiciel krakowskiej kurii stwierdza:  - Najlepszą formą ewangelizacji jest pozytywne widzenie świata. Węszenie wszędzie zła zuboża Dobrą Nowinę.
I zdaje mi sie, że to podejście jest najlepsze. Bo zbyt "podejrzliwi" gotowi są jeszcze stwierdzić, że  ktos, kto np. ma w numerze telefonu cyfry "666" jest satanistą...
Przykład nr 3: Autokar do THE UK z Dolnego Śląska kosztuje 450 zł ( w jedną stronę ), samolotem doleci się tam za ma 300 zł ( w obie strony ). Ja się panicznie boje samolotów wiec spłukam się na busa.
Przykład nr 4: "Filiżanka" Wiśniewskiego, "Rolowanie" Urbańskiej ( dla niewtajemniczonych - do znalezienia na yt ).








6 komentarzy:

  1. Marta dzis myslalam o tym samym zwlaszcza o sprawie papieru toaletowego i innych takich przykladach - mysle, ze najwazniejsze jest zachowac wlasne rozumowanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noo,nie dajmy sie zwariowac i nie szukajmy dziury w całym

      Usuń
  2. Ta... i jeszcze serek z Lidla za 6,66 zł i nie wiadomo co w OBI a i jeszcze nie wiadomo co w innych sklepach. Ja to się już boję mówić przy jednej osobie, gdzie robię zakupy, bo zaraz mnie ekskomunikują!

    OdpowiedzUsuń
  3. dodajmy jeszcze wszystkie książki ze stroną nr 666 - wyrywać czy nie wyrywać, hę? /mhm... Marta, a co z Twoim brewiarzem? ;-)/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noo, brewiarz jest, jest :), a dlaczego pytasz :) ?

      Usuń