poniedziałek, 19 maja 2014

zmiana kół


Wymieniłam opony zimowe na letnie. By nie bać się gumy złapanej w podróży, zmiany dokonuję sama pod czujnym okiem anioła stróża ( w tej roli tata ). 
Na początek autko trzeba podnieść na lewarku ( na zdjęciu to to urządzenie miedzy deską a samochodem ), a pod koła po drugiej stronie podłożyć kliny ( kamienie, młotki, cegly - cokolwiek, by zablokować ruch). Potem ściągniecie kołpaków, poluzowanie śrub ( takim specjalnym klucz z przedłużką ) we wszystkich kolach i można zmieniać.  Się zdejmuje jedno koło, nakłada drugie, wkręca śruby ( po opuszczeniu auta z lewarka jeszcze raz trzeba je po dokręcać ), zakłada kołpaki i gotowe. Przy okazji można sprawdzić czy na wentylach są nakrętki, jak ich nie ma to trzeba założyć, by się błoto nie gromadziło i ... gotowe.



5 komentarzy:

  1. Przyda mi się na przyszłość ta wiedza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tylko nadzieje, ze w maliny nikogo nie wpuszczam ;)

      Usuń
  2. Ło mamo.... Marta!!!! Szacun do kwadratu!!! Już mnie tą baterią w komputerze powaliłaś na łopatki, ale teraz to dosłownie zbieram szczękę z podłogi! :))))))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Kobieta musi sobie radzić w roznych sytuacjach :)

    OdpowiedzUsuń