Są osoby, dla których nigdy nie bede tak ważna, jak one są dla mnie. Trzeba mi to zaakceptowac i cieszyc sie tym, co mi ze swej strony dają i pamietac, że
nic mi sie od innych nie należy. I nie chodzi tu o rzeczy materialne, "of corsa" ;)
A niektórym trzeba pozwolic odejsc, tak zwyczajnie, bez ceregieli i uczuciwej szamotaniny.
Piszesz o mnie, że odeszłam??? że się nie odzywam??? nie martw się nie zostawię Cię!!! Ja tylko zabiegana i padnięta jestem!!!
OdpowiedzUsuńPani Ag.
No, popatrz, popatrze :P! Uderz w stół, a nożyce sie odezwą :P Faktycznie, dawno nie miałyśm kontaktu! ( Trzy dni miną po jutrze :D :D :D ) :*
Usuńoohhohohohhohooo!!!! widzę, że mam wszystko wyliczone... przechlapane... ale... daruj mi winę w Wielkim Poście :)
UsuńOKO! Bedzie odpuszczenie :P
UsuńMarta- a mi sie bardzo Twoj wpis spodobal - bo niewazne czy piszemy ze soba codziennie czy raz na Jakis czas - wazna jest swiadomos, ze jestes i pamietasz o mnie i odwrotnie - mysle, ze Ty wiesz, ze ja jestem nawet gdy wirtualnie mnie nie ma :)
OdpowiedzUsuńWiesz, Kasia, ważne jest to, co napisałaś...
UsuńA ja , chyba coraz bardziej zaczynam rozumiec, co to znaczy życ chwilą obecną, tym TU i TERAZ, i byc za to wdzieczną...
Też się muszę tego uczyć... żyć TU i TERAZ - trudna lekcja..., ale życie jest kruche i do tego motywuje...
UsuńRacja...czasem trzeba pozwolić odejść, żeby mogli zrozumieć co stracili :)
OdpowiedzUsuńA czasem nie ma sensu ciagnac relacji na siłe :)
Usuńwiesz.... chyba się też tego uczę....
OdpowiedzUsuńDla mnie to była trudna lekcja, ale przynosi ukojenie...
UsuńBardzo mądrze napisałas. Choc niestety brutalnie prawdziwe....
OdpowiedzUsuńWierzmy, że takie osoby jeszcze sobie przypomną i docenią to co straciły i tyle.
A jesli docenia, to wypada dac druga szanse?
UsuńMartuha - druga, trzecia i kolejna i tak 77 razy a potem kolejne 77 razy i kolejne - i .......
UsuńZ tymi szansami to czasem strasznie ciezka sprawa.
UsuńZgadzam się, że nic nam się nie należy. Ale nie zgadzam sie na akceptowanie że komuś na mnie nie zależy. Nad każdą relacją można i trzeba pracować z obu stron.
OdpowiedzUsuńOby ONI to dostrzegli :).