piątek, 17 sierpnia 2012

free day

Wolny dzień, od rana zajmuję się pracami domowymi. Od paru dni lub tygodni mam manię porządkowania przestrzeni wokół mnie. Dziś pora na porządki w samochodzie. Muszę się skontaktować z gościem, który swego czasu naprawiał mi komputer. Maszyna znowu padła, do monitora nie dociera sygnał i nie potrafię sobie z tym poradzić. Już  nie wspomnę o tym,  że moja drukarka znowu przyświrowała i nie chce działać, ale do tego już się przyzwyczaiłam. Telewizja internetowa też mi padła, ale wezwałam fachowca ( zaprzyjaźnionego więc nie zdarł kasy ) i już po kłopocie. Trzeba było wymienić jakiś bajer przy antenie.
Ogólnie nie jest źle.

1 komentarz:

  1. Oj, ta mania sprzątania to jednak jest powszechna, też mnie dopada co jakiś czas w wakacje, w wolnym czasie pomiędzy przetwórstwem owocowym :D

    OdpowiedzUsuń