"Moja" Jasna Góra to miejsce, gdzie lubię wracać. Kocham Maryję Częstochowską i lubię się modlić w kaplicy z wystawionym Najświętszym Sakramentem. Lubię "Wieczernik", gdzie się wyspowiadać i przyjąć Komunię. Urzeka mnie jasnogórska Golgota autorstwa Jerzego Dudy - Gracza. Lubię błonie przed Jasną Górą, gdzie można sobie pospacerować, posiedzieć, pobyć, pomyśleć. I lubię klasztor Karmelitanek Bosych, położony u stóp Jasnej Góry. Zawsze go odwiedzam, bo kaplica sióstr ma w sobie coś niesamowitego.
Ostatni raz byłam w Częstochowie w tamtym roku. Nie wiem, kiedy znowu się tam wybiorę, ale jestem tam obecna myślami, bo przecież dziś święto Matki...
widok z wieży
Karmel
I ja uwielbiam Jasną Górę :D Myślałam, że uda mi się z pracy pojechać (w następny weekend), ale zabrakło miejsc :/ No cóż tak musiało być...
OdpowiedzUsuńczekamy na relację :)
UsuńW drodze na Jasną Górę zapraszam do mnie :D
OdpowiedzUsuńDzięki :) ! Tylko nie jestem pewna czy przejeżdżam przez Twoją miejscowość :)
UsuńMogę Cię o to podejrzewać, jesli założę, że jedziesz z Wrocławia do Wielunia i z Wielunia do Częstochowy :D
UsuńZaiste, jadę :D. Dla pewności właśnie to sobie wyguglałam i jadę :D M.
OdpowiedzUsuńNo to Myyyyyyyyyyyyynia! nie wybierasz się do Częstochowy we wrześniu? :D (bo zaś potem to ja jestem w Katowicach :) )
OdpowiedzUsuńAgatko, dzięki za zaproszenie :* NA razie nic nie wskazuje na to, że w tym miesiącu mialabm trafić do Częstochowy, ale nigdy nic nie wiadomo ;). Dziękuję za zaproszenie :) M.
OdpowiedzUsuń