M.: - Ty tej lektury nie przeczytałeś.
P.: - No jak to nie? Czytałem!
M.: - Akurat!
P.: - Serio!
M.: - Nie wierze!
P.: - Obejrzalem film z napisami :D :D :D
oj tam, oj tam... ja też nie wszystkie czytałam, tylko wtedy streszczenia w zamian i nie lektury na maksa... do tej pory tak mam, że jak książka mi się nie podoba, to za chiny nie przeczytam.... a jak jest odwrotnie to spać nie będę tylko czytać...
hehe xD To teraz takie to jest czytanie lektur? :)
OdpowiedzUsuńNooo, w pojeciu gimbazy tak :)
Usuńoj tam, oj tam... ja też nie wszystkie czytałam, tylko wtedy streszczenia w zamian i nie lektury na maksa... do tej pory tak mam, że jak książka mi się nie podoba, to za chiny nie przeczytam.... a jak jest odwrotnie to spać nie będę tylko czytać...
OdpowiedzUsuńStokrotko, ja też tak mam, ale młodemu powiedziec tego nie mogłam :D :D :D
Usuń