niedziela, 20 lipca 2014

Prawda to?

Pytanie do znawców tematu  - prawda to to, co poniżej?

"Pracownik ma prawo do 20 dni urlopu, jeżeli jest zatrudniony krócej niż 10 lat, a gdy staż pracy jest dłuższy niż 10 lat - do 26 dni. (...). Do stażu pracy wlicza się także okres nauki - na przykład ukończenie szkoły wyższej liczy się jako 8 lat zatrudnienia. Jeśli jednak pracownik jednocześnie studiował i pracował na etacie, do stażu pracy wlicza się albo okres studiów, albo okres zatrudnienia - w zależności od tego, co jest korzystniejsze dla pracownika. Wliczanie okresu nauki do stażu pracy oznacza, że osoba po wyższych studiach uzyskuje prawo do maksymalnego, 26-dniowego wymiaru urlopu wypoczynkowego po 2 latach zatrudnienia na etacie." żródło KLIK

8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. O, to brzmi optymistycznie. A ukończenie szkoły wyższej - chodzi dokładnie o licencjat czy "magisterkę"?

      Usuń
  2. Z tego co wiem to prawda, ale nie każda szkoła się wlicza do tego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, a jaka mogłaby się nie liczyć?

      Usuń
    2. zaoczne nie wliczają się , co do wieczorowych to nie wiem.

      Usuń
  3. Doliczają do czasu pracy tyle lat studiów ile trwają faktycznie- ale chyba tylko dzienne, plus szkołę średnią. Np. mój kuzyn miał 3 lata liceum, 5 lat studiów - pewnie dlatego 8 lat wyszło i po 2 latach pracy brał już tzw. jubileusz 10 lat i przysługuje mu już 26 dni urlopu. Ja znowu po stażu powinnam już miec 26 dni urlopu (jupi) - 3 lata liceum, 6 studiów i rok stażu - ino pracę znalezc :P

    OdpowiedzUsuń
  4. To prawda i wystarcza licencjat. Czyli mając licencjata (albo magistra) traktowana jesteś jak pracownik z 8-letnim stażem i przysługuje Ci 20 dni urlopu. Po kolejnych dwóch latach pracy masz już 10-letni staż pracy i przysługuje Ci 26 dni urlopu.

    OdpowiedzUsuń